Freediving - czyli nurkowanie na wstrzymanym oddechu

Dziś jest: Czwartek, 22 maja 2025, Imieniny: Heleny, Julii
Promocje i ogłoszenia »

Wyprawy nurkowe

2009-07-28

Freediving - czyli nurkowanie na wstrzymanym oddechu

Pływanie bezdechowe jest pięknym ale i niebezpiecznym sportem. Uprawiane w granicach rozsądku pozwala na bezpieczniejsze pływanie w sprzęcie, na ciekawą turystykę bez sprzętu daje też dużo satysfakcji. Jednak próba przekroczenia swoich ograniczeń, współzawodnictwo i bicie rekordów - wiążą się z ryzykiem śmierci, a zbyt intensywny trening jest nieobojętny dla naszego zdrowia, może doprowadzić do trwałych uszkodzeń neurologicznych.


Fizjologia

Na czym polega trening bezdechowy? Jak poprawić swoje osiągi w tym sporcie? Aby odpowiedzieć na to pytanie warto poznać kilka aspektów fizjologii człowieka.

Pojemność płuc

Rekordziści zajmujący się nurkowaniem bezdechowym często mają bardzo dużą pojemność płuc. Np. Umberto Pelizzari chwali się płucami o pojemności ponad 8litrów. Duża pojemność płuc rzeczywiście odgrywa sporą rolę podczas pływania na zatrzymanym oddechu. Możliwość nabrania dodatkowego litra czy dwóch powietrza przekłada się na możliwość wydłużenia bezdechu o kilka czy nawet kilkanaście procent. Jeszcze większe ma to znaczenie przy nurkowaniu w głąb, gdzie stosunek pojemności życiowej płuc do całkowitej ich pojemności jest jednym z czynników decydujących o możliwości wystąpienia urazu - zgniecenia płuc. Pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jesteśmy niewolnikami naszej budowy ciała, czy też możemy coś tu zdziałać treningiem? Jak najbardziej! Pojemność naszych płuc, a szczególnie pojemność życiowa, zależy od siły mięśni pracujących przy wdechu i wydechu, zależy od elastyczności więzadeł żeber i całej klatki piersiowej. Podczas treningu wytrzymałościowego, szczególnie przy dochodzeniu do progu metabolizmu beztlenowego, ćwiczymy również te mięśnie, doprowadzamy do wzrostu pojemności płuc. Również niektóre ćwiczenia bezdechowe pomagają uelastycznić klatkę piersiową i nieco wzmocnić jej mięśnie, jednak rozsądnie jest wesprzeć trening bezdechowy treningiem sportu typowo wytrzymałościowego.

Odporność na wzrost zawartości CO2 i spadek pH we krwi

Wzrost pPCO2 i spadek pH krwi to najważniejsze sygnały które mówią naszemu organizmowi że czas zaczerpnąć oddech. Nie jest co prawda tak, jak w uproszczeniu mówi się nurkom na kursach, że nasz organizm nie wykrywa w ogóle spadku stężenia tlenu we krwi. Na przykład chemoreceptory w kłębkach aortalnych reagują na spadek zawartości tlenu we krwi i to nie tylko tlenu rozpuszczonego w osoczu, ale całej puli tlenu związanego z hemoglobiną. Jednak ten sygnał jest stosunkowo słaby i działa raczej przy długotrwałym niedotlenieniu występującym np. podczas anemii albo w warunkach wysokogórskich, a nie przy bezdechach trwających po kilka minut. Chemoreceptory kłębków tętnicy szyjnej też są w pewnym stopniu wrażliwe na spadek pO2, jednak dużo silniej reagują na spadek pH i wzrost pCO2. Chemoreceptory mózgowe zaś - nie są zbyt dobrze poznane, jednak jak się wydaje - reagują tylko na zmiany pCO2 i słabiej na pH krwi. Tak więc, pomimo tego zastrzeżenia, z dobrym przybliżeniem możemy przyjąć, że podczas bezdechu nasz organizm reaguje nie na faktyczny brak tlenu, ale na wzrost zawartości dwutlenku węgla oraz na związane z tym zakwaszenie krwi. U nie wytrenowanego człowieka próg tolerancji na CO2 jest bardzo niski i w momencie w którym odczuwa on potrzebę wzięcia oddechu jest jeszcze bardzo daleki od faktycznego niedotlenienia. Podczas treningu bezdechowego możemy w ogromnym stopniu wytrenować tolerancję na CO2. Zwiększenie tolerancji na CO2 pozwala wydłużyć bezdech od 30-90s u nie wytrenowanego człowieka do 3-5 minut u osoby amatorsko trenującej. Pamiętajmy jednak o niebezpieczeństwie które kryje się za takim treningiem. Otóż osoba dość intensywnie trenująca jest w stanie zatrzymać oddech na tak długo, że straci przytomność. Doprowadzenie się do takiego stanu przez osobę mało wytrenowaną jest mało prawdopodobne. A więc: każdy kto rozpoczyna intensywny trening bezdechowy powinien zapomnieć o wykonywaniu treningów bez asekuracji, przy słabej asekuracji itd. Po prostu - możemy się zagapić, nie odczuwając tak silnie sygnałów z naszych chemoreceptorów - i stracić przytomność w wodzie. A jest to śmiertelne niebezpieczeństwo.

Mechanoreceptory klatki piersiowej

Oprócz chemoreceptorów mózgowych i tętniczych mamy jeszcze mechanoreceptory wykrywające ruch klatki piersiowej, które pobudzają nas do oddechu. Jak się wydaje jednak - ich rola nie jest tak wielka jak chemoreceptorów. Jednak wykonywanie ruchów klatką piersiową czy przeponą ułatwia nieco znoszenie bezdechu.

Odporność na niedotlenienie

Niedotlenienie występuje tylko u zaawansowanych bezdechowców, którzy potrafią przełamać ograniczenia związane ze zwiększeniem zawartości CO2 i spadkiem pH krwi. Nasz organizm w wyniku wystąpienia odruchu nurkowania - doprowadza do spowolnienia tętna, zmniejszenia przepływu krwi przez peryferyczne tkanki. Podczas bezdechu dynamicznego może dojść do niedotlenienia tych peryferycznych tkanek, a przede wszystkim pracujących intensywnie mięśni nóg. Na szczęście nasze mięśnie mogą przez pewien czas, zależnie od wytrenowania - kilkadziesiąt sekund aż do kilku minut, pracować w reżimie beztlenowym. W takiej sytuacji mięśnie produkują kwas mlekowy i aminokwas alaninę, które potem ulegają przetworzeniu w wątrobie. Po relatywnie niskim wysiłku podczas treningu bezdechowego możemy odczuwać typowe objawy "przetrenowania" - zakwasy, bóle mięśniowe, nadmierne zmęczenie, rozbicie a nawet gorączkę. Warto więc prowadzić trening wytrzymałości specjalnej ukierunkowany na zwiększenie odporności mięśni nóg na pracę beztlenową. Niestety taki trening wymaga sporo samozaparcia gdyż polega on na kontynuowaniu wysiłku przez dłuższy czas przy tętnie powyżej 95% tętna maksymalnego oraz często może prowadzić to stosunkowo nieprzyjemnych konsekwencji (zakwasów).

Oczywiście wiemy, że organem najbardziej wrażliwym na niedotlenienie jest mózg i że jego niedotlenienie prowadzi w pierwszym rzędzie do utraty kontroli motorycznej nad ciałem (samba), chwilowej ślepoty (mroczki, blackout) , potem utraty przytomności a w końcu śmierci. Doprowadzenie mózgu do stanu niedotlenienia przynosi też potencjalne ryzyko trwałego uszkodzenia mózgu. Podczas treningu będziemy stopniowo zwiększać obciążenia. Pierwszym sygnałem dochodzenia do aktualnej granicy możliwości jest wystąpienie utraty kontroli motorycznej po wykonaniu ćwiczenia (samba) i jest to moment w którym należy zakończyć zwiększanie obciążeń aż do uzyskania takiego stopnia wytrenowania, aby przy tym obciążeniu nie zdarzało się już to zjawisko. Wystąpienie utraty przytomności jest bezwarunkowym sygnałem, że należy zmniejszyć obciążenie maksymalne do momentu wzrostu formy.

By Paweł Poręba
Source: http://www.nowa-ama.pl




» Odpowiedz

Opinie i komentarze (0)

fotoreportaze
Jeśli szukasz kredyt lub pożyczki na swój wymarzony i wgzotyczny wyjazd skorzystaj z oferty naszych partnerów finansowych, serwisów 7kredyt.pl oraz Internetowego Domu Kredytowego KredytHouse.pl

Sonda

Gdzie w tym roku spędzisz urlop?

W kraju, nad morzem

W kraju, nad jeziorem

W kraju, w górach

Za granicą

Najnowsze firmy w bazie

Tanie Bilety Lotnicze

Centrum Rezerwacji Lotów - tanie loty do większości lotnisk na świecie. Ponad 1000...

Bieszczady - noclegi pokoje...

Portal o Bieszczadach dla miłośników tych pięknych gór oraz dla tych co dopiero...

Newsletter

Jeżeli chcesz być informowany o nowościach w serwisie 7travel.pl, dodaj swój e-mail:

Portal 7travel.pl: Komunikaty | Reklama w serwisie | Zostań redaktorem | Współpraca z portalem 7travel.pl | Napisz do nas

Fora 7travel.pl: Hotele | Austria | Chorwacja | Grecja | Hiszpania | Turcja | Egipt | Maroko | Suwalszczyzna

© Copyright by 7travel.pl, 2009-2014